Powrót do samochodu
Niedziela, 29 maja 2011
· Komentarze(0)
Po wybudzeniu się z drzemki regeneracyjne, powlokłem się na poranną kawę i kanapkę, następnie poprawiłem herbatą, następnie powitałem pierwszą grupę wracającą z nocnego wojażu ( bylo po 560 km, szacun ! ),
Chwile posiedziałem wsiadłem na rower i niechętnie oddaliłem się do miejsca parkowania pojazdu,
za karę że sie poddałem zlał mnie deszcz.
Chwile posiedziałem wsiadłem na rower i niechętnie oddaliłem się do miejsca parkowania pojazdu,
za karę że sie poddałem zlał mnie deszcz.