Mazowsze - Mazury

Wtorek, 14 czerwca 2011 · Komentarze(2)
Mialo byc 380 km, wyszlo znowu mniej, bliskosc wozu serwisowego strasznie mnie demotywuje, tak wiec, po nieprzespanej nocy ( spalem godzine), o godzinie 4:20 wsiadlem na rower i pojechalem do Sopotu, niestety w okolicach Łukty nadjechał "wóz" i sie zlamalem i zaprzestalem z wynikiem 239km. Trase w zeszluym roku przebyłem w odwrotnym kierunku, wtedy było głownie pod góre, teraz było w dół, ale niestety pod wiatr.

Trasa : Piaseczno - Warszawa ( Dolina Sluzewiecka, Trasa Siekierkowska, Wal Miedzeszynski, Wybrzeze Helskie, Modlinska), Legionowo, Poddebe, Debe, Ojrzen, Ciechanów ( na wyjezdzie słapałem gume), Mława, nastpnie Nidzica i Olsztynek ( trasa numer 7, do Nidzicy bylo ekstra, 20 km przed Olsztynkiem masakra - Euro2012), dalej : Ameryka, Łukta.

Z wyjątkiem tych 20 km na siódemce cała trasa bardzo przyjemna ( włączając w to pustą Warszawę o poranku). Jednak do 2012 roku chyba bede unikał głownych tras na których trwają zaawansowane roboty drogowe.

Komentarze (2)

na standardowym kolku mam niecale 200m podjazdow, a jak jade na dluzsze wyjazdy to i zatrzyamam sie i raczej nie zyluje, na tym tu wyjezdzie mialem na przyklad prawie godzine postoju, zaiczylem kilka sciezek rowerowych i tak to jest :)

gemsi 20:29 niedziela, 19 czerwca 2011

Ciekawe czemu taka niska przeciętna Ci wyszła ... Na tych krótkich traskach które sobie regularnie jeździsz prędkości masz pod 30km/h. Ciekawe czy tam to jest juz ostre tempo czy taki sobie lajcik.
Ja cały czas próbuję zrozumieć ten rower.

Powodzenia.

Jacek

jacekddd 16:33 niedziela, 19 czerwca 2011
Komentować mogą tylko zalogowani. Zaloguj się · Zarejestruj się!